niedziela, 15 stycznia 2012

Śnieg mnie rozczulił, totalnie rozmarzył i kazał wychodzić na spacer. Czekałam na białość i na wieczorne spacery...jakoś tak mnie naszło na romantyzm. End. Bo zacznie się zaraz nieprofesjonalnie rozczulająco, kobieco i czarująco produkować.
I chciałam tu wrzucić fotę śnieżnej krainy ale sama muszę zrobic bo nic ładnego nie znalazłam :(

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz