Czasami stajemy sami ze sobą przed lustrem i chcemy zobaczyć zadowolenie, radość, prawdę, to co w sobie kochamy i cenimy. Nie potrzebujemy wielkich gestów i fajerwerków żeby poczuć się dobrze ze sobą samym. Nie potrzebujemy innych gadżetów, całej digitalizacji świata, Facebooka, internetu, wirtualnej rzeczywistości mediów. Do szczęścia chcemy mieć samych siebie, prawdziwych, szczerych, otwartych i naturalnych. Chcemy czuć w nas zachwyt życiem, przyrodą, innymi ludźmi.Chcemy karmić podniebienie smakami pełni życia, czerpać z wiatru siłę, zachwycać się szumem liści. Chcemy całymi sobą czuć, ze życie to moment dany Nam w prezencie i żyć tak żeby tego momentu nie przegapić. Nawet jeśli wszystko co powyższe miałoby Nam się zdarzać z przerwami co jakiś czas, ale żeby zawsze dążyć do siebie do środka, bo tam jest początek i koniec życia...uczciwość wobec samych siebie i odwaga uczuć dają nam prawdziwą wolność. Jakże poszukiwane i nie do podrobienia wartości. A jeśli na naszej drodze spotkamy kogoś kto myśli podobnie, to znaczy ze pozwoliliśmy sobie na bycie chwilę sobą i w wtedy zobaczymy swoje odbicie w innym człowieku i poczujemy wewnętrzne ciepło w sercu. Bezcenna chwila. Trwaj chwilo trwaj jesteś taka piękna...A człowiek nigdy nie będzie miał tego po co sam nie sięgnie. A przyjaciele są po to aby czasem podstawić drabinę :)
Nadeszła chwila prawdy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz